Przemówienie Mariana Turskiego było częścią specjalnego zgromadzenia w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu. Hasłem przewodnim tegorocznych obchodów jest „Pamięć o Holokauście: żądaj i broń swoich praw człowieka”.
Głos zabrali między innymi Sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres, dyrektor Amerykańskiego Muzeum Pamięci Holocaustu, Sara J. Bloomfiled, ambasadorowie Izraela i USA przy ONZ a także Inge Auerbacher, która podobnie jak Marian Turski, jest ocalałą z Zagłady.
Motywami, które przewijały się w wystąpieniach były zauważalny w wielu krajach wzrost antysemityzmu oraz niepokojąco mała wiedza o Zagładzie, którą można zaobserwować u młodych pokoleń. Przywoływano tragiczna atak na synagogę Tree of Life w Pittsburghu, który został określony najgorszym antysemickim aktem w historii USA.
Podczas swojego przemówienia, Marian Turskie podkreślał, że podczas pobytu w Auschwitz nie miał nazwiska, nie miał nic, poza numerem. Najtrudniejszym elementów funkcjonowania w obozie zagłady nie były głód, przenikające zimno, choroby czy ciężkie warunki, ale codziennie poniżenie, odczłowieczenie z powodu żydowskiego pochodzenia.
Jako lekcję, którą wyciągnął ze swojego doświadczenia i chciałby przekazać kolejnym pokoleniom jest potrzeba empatii i współczucia.
Zachęcamy do obejrzenia pełnego przemówienia (w języku angielskim)